Kibic (w mediach polskojęzycznych zwany w najlepszym razie pseudokibicem), kiedy już rozprowadzi narkotyki, odpali race, wyrwie krzesełka i, tłukąc po drodze ochronę, przechodniów oraz piłkarzy, wbiegnie na płytę boiska, natychmiast staje się depozytariuszem narodowych wartości i tradycji.
Nazywa się to nowoczesny patriotyzm, a pan Prezes aż mlaszcze z zadowolenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz