Podobno Osama nie zginął od kuli, tylko pękł ze śmiechu. Do jego uszu dotarły bowiem niewiarygodnie zabawne informacje.
Oto w dalekim wrogim kraju policja w ramach zabezpieczania imprezy masowej zachęca do udziału w niej jak największą liczbę silnie zantagonizowanych, rywalizujących ze sobą młodych samców.
Zamach zbyteczny, sami się wytłuką, jęknął duszony spazmatycznym rechotem Osama i wyzionął ducha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz