NATO objęło dowodzenie nad operacją, która dzięki temu nie nazywa się już „Świt Odysei” tylko jeszcze gorzej.
Jedną z pierwszych decyzji Sojuszu, było rozszerzenie działań bojowych tak, by palić żywcem również tzw. powstańców.
Słuszna rada! Zabawa w boga polega przecież na tym, żeby gniew wszechmocnego poczuli na własnej skórze wszyscy i żeby wszyscy się go na wieki lękali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz