Kiedy następnym razem wpadniemy z niezapowiedzianą wizytą, warto w odwiedzanym domostwie puścić z dymem sypialnię albo chociaż marną komodę.
Jest to uniwersalny sposób na zapewnienie sobie gościnności nawet ze strony najbardziej oziębłego z gospodarzy.
Gość w dom, woda w zupę.
OdpowiedzUsuń