Sukces ma wielu ojców. Ojcostwo jest jednak słabo podzielne – tj. nikt dzielić się nim nie chce. Stąd rozejścia, rozpady i rozwody.
I tak: gdyby niniejszy blog odniósł wreszcie sukces, Gówno postanowiłoby się usamodzielnić i od Miasta odkleić; Miasto tymczasem, poszukałoby bardziej wyrafinowanego sponsora.
Na koniec zaś, na gruzach i zgliszczach, rozsiadłaby się stara znajoma, która dla odmiany jest zawsze sierotą. Klęska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz