Wzmacniana i nagłaśniana przez media paranoja pewnego prezesa ma niestety swoje drugie dno. Jeszcze mroczniejsze niż to pierwsze.
Odzierając słowa z ich pierwotnych znaczeń oraz nadużywając środka stylistycznego, jakim jest hiperbola, prezes skutecznie znieczulił wierny naród swych przeciwników.
Nawet jeśli rządy w Polsce obejmie kalabryjska mafia, czy też sto dywizji pancernych ruszy znad Wołgi i Donu w stronę naszej wschodniej granicy, trzy czwarte Polaków i tak w to nie uwierzy.
Przecież zarówno „układ” jak i „rosyjski neoimperializm” to jedynie bajka o żelaznym wilku w ustach podstarzałego chłopca, który od dwudziestu lat nieustannie właśnie "wilk!" krzyczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz