Człowiek samodzielny, samorządny, wolny może w każdej wstać, pójść i nie wrócić. Z takich trybików nie zbuduje się korporacyjnej machiny, która musi być przecież oparta na przewidywalności graniczącej z pewnością.
Dlatego pracownika należy najpierw złamać, a najlepiej również zeszmacić, zmuszając do łamania innych.
Oczywiście zamiast tego można by mu po prostu zaufać. Rozwiązanie takie jest jednak nie tylko najdroższe, ale i sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. A przecież oszczędność oraz rozsądek to fundamenty naszej cywilizacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz