środa, 12 maja 2010

Taktyka spalonej ziemi

Pojezierze Augustowskie, środek lata. Ktoś podkłada ogień. Trwający miesiącami pożar trawi lasy wokół jezior. Jesienią na pogorzelisko wjeżdża ciężki sprzęt budowlany. Wreszcie zrobiło się trochę miejsca pod nowe pensjonaty...

U nas to fikcja – w Grecji codzienność branży hotelarskiej.

Trzeba więc przyklasnąć postulatowi niemieckich brukowców: niech dzikusy za swe długi oddadzą wierzycielom nieco ze swojej przyrody – ot, parę bezludnych wysp, fragment wybrzeża. Mądre to i sprawiedliwe, a dla środowiska zbawienne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz