Kto by pomyślał: niezawodna toyota symbolem porażki człowieka z technologią!
Urządzenia, którymi posługujemy się na co dzień, stały się tak skomplikowane, że nikt nie wie już kiedy, jak i dlaczego działają. Ot, czarna skrzynka, robiąca, co do niej należy.
Problem pojawia się dopiero, kiedy skrzynka odmówi posłuszeństwa. Właściwie można wtedy już tylko zastąpić ją nową, jeszcze bardziej wyrafinowaną i niepojętą.
Optymiści głoszą, że zacinający się pedał gazu w toyotach, to tylko spisek amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego. Pesymiści powinni zastanowić się nad niezawodnością komputerów zawiadujących rakietami balistycznymi.
Choć i tak czarny scenariusz końca cywilizacji to od dawna najzwyklejszy brak prądu. Prądu do zasilania niezastąpionych czarnych skrzynek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz