Chciał być jak Piłsudski, skończył jak Sikorski. Kto za tym stoi? Spróbujmy dać odpowiedź, zanim jeszcze sprawę w swych naukawych serialach rozgryzą przeróżne Miszczaki.
Trop pierwszy: Rosja zachowuje się w sposób podejrzanie przyzwoity. Oczywista oczywistość – zestrzelili samolot, by dokończyć, co nie udało się snajperom w Gruzji, a teraz nieudolnie zacierają ślady.
Trop drugi: ubekistan próbuje kryć swojego najlepszego agenta, kryptonim Bolek. Czy to przypadek, że na pokładzie znajdowała się Anna Walentynowicz, świadek zdrady, Lech Kaczyński, jej naczelny orędownik oraz Janusz Kurtyka, wielki demaskator? Nie, to nie przypadek! Układ podstawił felerną maszynę, dał pilota samobójcę i jeszcze pogodę zepsuł.
Trop trzeci: skarżył się ostatnio pan Donek vel Skalin, że on jest tylko jeden, a tamtych jest dwóch. Skoro szanse nieoczekiwanie się wyrównały, wniosek nasuwa się sam...
Niestety, to tylko niesmaczne żarty.
Tak naprawdę zaś chciał być jak Piłsudski i skończy jak Piłsudski. Obok królów na Wawelu. W dzisiejszych czasach o sukcesie decyduje determinacja, brawura i szczypta... pecha. Talent jest już dawno niepotrzebny.
Trop czwarty: wielki samolot IŁ KGB, ktoremu nie udalo sie wyladowac godzine wczesniej, w rzeczywistosci mial za zadanie rozpylic nas Smolenskiem substancje powodujaca mgle (chmury potrafia przed delilada rozproszyc, to i nad tym trikiem juz pracowali). Taki psztyczek w nos naszemu wodzowi, pokrzyzowanie planow, substancja mglo-pedna przez lata tak udoskonalona, ze nawet sam maly czekista-judoka-pilot nie odwazylby sie ladowac! System naprowadzajacy pakuja na ciezarowke i ustawiaja 1 km przed pasem, albo najzwyczajniej zaklocaja jego sygnal. Mistrze od pisania scenariuszy na Lubiance nie spodziewali sie takiej husarskiej szarzy, to i smutek nieudawany.
OdpowiedzUsuńTo tez zart. Zartem nie jest rzadka okazja do stopienia ladolodu zalegajacego wbrew prawom klimatologii i etnografii miedzy Rosja i Polska. Film Katyn w Rosji? Film Zwierciadlo w prime time TVP1, albo chociaz Solaris jesli musi byc polski akcent, bo czterej pancerni to juz raczej nie. Nie jestem znawca kinematografii rosyjskiej, ale wiem, ze dla nas Slowian duzo znacza symboliczne gesty.
Pani Iwono, z pewnoscia Pani czyta ten blog, prosze rozwazyc ta propozycje bardzo serio.