Pisarz ponosi odpowiedzialność jedynie względem swojej sztuki. Jeśli jest wybitny, jest również bezlitosny. Posiada bowiem sen. Dopóki nie wyrzuci go z siebie, cierpieć będzie katusze. Nie zazna spokoju. Reszta trafia za burtę: honor, duma, przyzwoitość, bezpieczeństwo, szczęście, wszystko, by tylko książka została napisana. Jeśli pisarz zmuszony będzie okraść własną matkę, nie zawaha się: „Oda do urny greckiej” warta jest setek starszych pań.
W. Faulkner
"Cesarz" również.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz